Ostatnia kolejka 22 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 23 |
stan końcowy:
35 bramek:
Chrystian Karczewski (Sokoły)
dzisiaj: 18, wczoraj: 9
ogółem: 907 181
statystyki szczegółowe
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
Kapitan Prestiżu odniósł się w rozmowie do wielu kwestii, lecz wydaje się, że do jego odpowiedzi trzeba zachować właściwy dystans;) Poczucia humoru naszemu rozmówcy nie brakuje :)
(wywiad przeprowadzony 18.04.2015, jeszcze przed meczem Prestiż - FC Ursynów)
Boguś, 13 meczów i 13 zwycięstw Prestiżu. Do tego fantastyczny bilans bramkowy. Wy tacy dobrzy, czy ta liga po prostu taka słaba?;)
Wiosenne starcia z Haszem i Greentownem to kolejne zwycięstwa, ale widać po wynikach, że rywale zawiesili o wiele wyżej poprzeczkę niż na jesieni. No właśnie - myślisz, że ligowy peleton dodatkowo motywuje się przed starciem z Wami? Odczuwacie z tego powodu jakąkolwiek presję?
B.B.: Tak, rywale zdecydowanie mobilizują się na pojedynki z nami. Szczególnie API Market zmotywowało się do tego stopnia, że zwyciężyliśmy z nimi zaledwie 3:0, podczas, gdy inne drużyny osiągały dużo wyższe rezultaty. W tym spotkaniu wyjątkowo ciężko było przedostać się pod bramkę rywala. Z pewnością każdy chce powalić króla, ale Prestiż został stworzony po to, by wygrywać, więc te starania na nic się nie zdadzą. Jeżeli chodzi o obecną rundę to wydaje mi się, że słabsze wyniki biorą się z faktu, że nie przyjeżdżamy najmocniejszym składem. Greentown rzeczywiście postawił nam ciężkie warunki i pozytywnie nas zaskoczył, natomiast za mecz z Haszem moja drużyna otrzymała już karę finansową. Nigdy nie byłem tak wściekły na mój zespół. Roszady w składzie są niezbędne, kilku z zawodników zostanie zesłanych do rezerw, by nieco przemyśleć swoje zachowanie. A swoją drogą Cubański Hash to najbardziej nieobliczalna drużyna tej ligi, dwa mecze wspominamy jako bardzo ciężkie pojedynki.
Kto był jak dotąd Waszym najtrudniejszym przeciwnikiem? I był taki moment, w którym poczułeś, że kres Waszej passy jest naprawdę blisko?
Opowiedz nam trochę o sobie i kolegach z zespołu. Skąd się znacie, czy wcześniej wspólnie graliście w jakichś z rozgrywkach? Były sukcesy?
B.B.: Prestiż Warszawa powstał na potrzebę ZALP. Jest to nasz debiut w rozgrywkach i sukcesy dopiero nadejdą. Wcześniej każdy z nas grał w innych zespołach, ale w każdym czegoś brakowało. Trzeba było stworzyć coś za co każdy z nas odda życie. W tym klubie każdy czuje się jak w domu, niejednokrotnie się zdarzało, że po meczach ligowych wszyscy siedzieliśmy w szatni, czy pod prysznicem i opowiadaliśmy sobie różne anegdotki. Prestiż to kolektyw, tutaj wyznajemy zasadę: "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", to tutaj nawiązały się przyjaźnie na wieki. Ta jedność doprowadziła do tego, że zamierzamy wyjechać na zgrupowanie do Gniewina, by przygotować się do kolejnego sezonu.
Wyobraźmy sobie teraz hipotetyczny, acz wcale nie niemożliwy scenariusz. Wygrywacie wszystkie mecze do końca sezonu. Czy w takich okolicznościach, gdy kończy się na pierwszym miejscu bez straty punktu, będzie motywacja do uczestnictwa w kolejnej edycji?
B.B.: Tak jak już napisałem - z motywacją u nas nie ma problemów. Chłopaki stawiają Prestiż ponad rodzinami, żonami, dziećmi, pracą. Planując sobie czas najpierw jest Prestiż, a potem reszta życiowych obowiązków. Zdobywając komplet punktów, w przyszłym sezonie będziemy śrubować rekord zwycięstw z rzędu. Głęboko wierzę, że w kronice Zielonkowskiej Ligi nasza nazwa będzie zapisana wielkimi literami. Może nastąpić kilka korekt w składzie, ponieważ prowadzimy już rozmowy z Chrystianem Karczewskim z Sokołów Zielonka i Adamem Stańczukiem z Andromedy. Obaj są już niemal dopięci, choć nie będą się przyznawać swoim kolegom z zespołów, ponieważ zawarliśmy umowę o zakazie jawności tych negocjacji. My na listę transferową za to wystawiamy Kubę Lisaka - zapraszamy do rozmów. Natomiast na liście wypożyczeń widnieje Rafał Piasecki. Chciałbym po prostu w jakimś meczu zagrać przeciwko niemu. To chyba jedyny obrońca w tej lidze, z którym miałbym problemy. Ciężej mi kiwać lewonożnych defensorów.
Na koniec pytanie o ligę. W nazwie macie Warszawę, a przecież w stolicy takich rozgrywek jak ZALP jest bardzo dużo. Dlaczego więc akurat Zielonka? I myślisz, że jest tutaj potencjał na więcej niż 12 zespołów?
B.B.: Czas na całkowicie poważną odpowiedź: ze świecą szukać rozgrywek 8-osobowych, a takie nas interesują. Uważam że spokojnie moglibyście zorganizować ligę po 11, na całe boisko. Trochę ciężej z sędziami bocznymi, bo gra na pełnowymiarowym boisku bez spalonych to nie jest dobry pomysł. Potencjał macie ogromny i przy odpowiedniej promocji, jak to ma miejsce w przypadku Nocnej Ligi, zgłosiłoby się dużo więcej drużyn. Trzeba to wykorzystać i przyłożyć się do rozgrywek letnich tak samo jak do zimowych, a cała Warszawa i okolice będą się zjeżdżać do Zielonki. Szybko z jednej ligi zrobią się dwa poziomy rozgrywek, a kto wie - może i więcej...